piątek, 25 marca 2011

W kraju psycho...


Polska, kraj miodem i siarką płynący, kraj naszych ojców, walecznej szlachty, wielkich wodzów i wielkiej siły.



W naszym kraju każdy jest psychologiem, psychoanalitykiem i psychiatrą. My doskonale wiemy co jest dobre dla ludzi, znamy się wszyscy na medycynie, nie tylko tej konwencjonalne,j ale i na "naturalnej". Mamy swoich szamanów, a z przepowiedni mędrców wiemy że to właśnie MY jesteśmy narodem wybranym przez Boga Jedynego. Nic w tym dziwnego skoro przez setki lat toczyliśmy zacięte boje z niewiernymi zagrażającymi całej Europie. To przecież dzięki nam i naszej krzywdzie Europa dziś jest wolna i demokratyczna. Jako "Naród Wybrany" jesteśmy cały czas doświadczani, bo "Ten" który nas wybrał, musi być pewny tego że jesteśmy tego godni.

Mamy misję, każdy z nas ma mocno ugruntowane swoje powołanie do tego by pomagać "Bracią Najmniejszym". Nasza pomoc jednak często wymaga konsultacji, dlatego lubimy rozmawiać z innymi o problemach "inniejszych". Oczywiście tylko w celu znalezienia środka na pomoc.

Jesteśmy narodem wojowników, którzy walczyli i walczą jedynie w słusznej sprawie, dlatego jako że nasza wiedza na temat psychologi znacznie przekracza wiedzę współczesnej medycyny na każdy temat, zdajemy sobie doskonale sprawę z tego że najlepszą formą pomocy jest taktyka "zniszczenia i wypalenia".
Przykłady tej techniki pomocy widać na co dzień, od choćby kierowca autobusu zamykający drzwi przed nosem podróżnego, nie robi tego zawistnie, jak mógłby pomyśleć ktoś mieszkający na Zachodzie Europy (barbarzyńcy), my wiemy że w ten sposób wyświadcza nam przysług, i choć spóźnimy się na spotkanie/do pracy, pamiętamy jego lekcję punktualności jeszcze przez długi czas.
Inny przykład, gdy ktoś wymusza na nas pierwszeństwo na drodze, nie robi tego na złość, nie jest ślepy ani nie jest samobójcą, on pragnie jedynie przypomnieć (ryzykując własnym życiem!) nam o tym że musimy żyć w pokorze i nie możemy wywyższać się tym że jedziemy drogą z pierwszeństwem.

Przykłady altruizmu Polaków można mnożyć w nieskończoność. Mam nadzieję że i wy spotkaliście się z wielkimi Polakami, prawdziwymi świętymi ryzykującymi nieraz życie dla naszego dobra.

;)


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz